EWENEMENT OUTRO lyrics

by

lohleq



[Zwrotka: AG]
Świeżo ze szkoły, nie wiedziałem, gdzie mam pójść, bo
Rodzina rozbita, za dużo czasu u rąk
Muzyka traciła swój urok
Poważne problemy przed sobą, a chcę wyjść z życia górą, oh
Babcia mówi mi, że mam znaleźć kierunek na studiach
I będę siedział pół dnia, nie wiem tylko, po co
Od zawsze chciałem być sam, tworzyć wszystko, co mam
Moja głowa, mam dosyć robienia nie pod siebie
Ubrać się dobrze muszę, planujemy trząsnąć ziemię
Na koniec dnia będziemy w piekle albo u bram w niebie
Zdjąć trzeba ból z ramion, ciężar potraktować jak ćwiczenie
Nam to wychodzi dobrze, stary — ewenement
W kurwę przeszedłem, więc zmiеniam często buty
Sam zarobiłem — należy się, koniec, kropka
Mogą ocеniać, tak jak postępuję
Czasami podwinie się noga, lecz zawsze pisze się historia, yeah

[Outro: uglyassocho]
Stary, ja też uwielbiam Drake’a, yo
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net