HI3NY lyrics

[Refren: Grypcio]
A ja chciałem być wielkim
Pojebane hieny chciałyby mnie zmęczyć
Ciągle jestem z wami sprzeczny
Ja idę po swoje, mam tu swoje ścieżki
A ja chciałem być wielkim
Pojebane hieny chciałyby mnie zmęczyć
Ciągle jestem z wami sprzeczny
Ja idę po swoje, mam tu swoje ścieżki

[Zwrotka 1: Grypcio]
A on sam chce żyć w pojebanej klatce
Że on sam chce pomagać takiej gadce
Wyjebane, co gada do mnie hunter
Oddaję strzał, umarłem
Mój ziomek oddaje za tę kosę
W sumie nic dziwnego, stracił kolegę na sorcie
Teraz samemu przychodzi, teraz, kurwa, tego nie wie
Oni chcieliby mnie zabić, sorry, nie wiesz gdzie ja jestem

[Refren: Grypcio]
A ja chciałem być wielkim
Pojebane hieny chciałyby mnie zmęczyć
Ciągle jestem z wami sprzeczny
Ja idę po swoje, mam tu swoje ścieżki
A ja chciałem być wielkim
Pojebane hieny chciałyby mnie zmęczyć
Ciągle jestem z wami sprzeczny
Ja idę po swoje, mam tu swoje ścieżki
[Zwrotka 2: Dzinsky]
Robię to tak długo, wydeptana ścieżka
Mam ziomów, ziomali, co nie chcą pamiętać
Nie mogę przestać, teraz to właściwy jest dla mnie czas
Mój ziomal, teraz wydzwania ta gra
Ona się pęta obok nas, towar mocny jak bass
Cała ośka dzisiaj słucha, choć nie wspierają nas
Zielone barwy jak grass, my city Miami vibe
API, API, bo drogocenny czas

[Refren: Grypcio]
A ja chciałem być wielkim
Pojebane hieny chciałyby mnie zmęczyć
Ciągle jestem z wami sprzeczny
Ja idę po swoje, mam tu swoje ścieżki
A ja chciałem być wielkim
Pojebane hieny chciałyby mnie zmęczyć
Ciągle jestem z wami sprzeczny
Ja idę po swoje, mam tu swoje ścieżki