Szklanka zimna jak samotność
Która odwiedza me okno
Proszę usiądź na chwilę
Powspominajmy te w których żyłem
I w bezstronny pociąg
WsiÄ…dÄ™ smutnÄ… nocÄ…
Chociaż nie wiem dokąd
Otrzyj proszę łzę
Powiedz tym co płaczą też
Że te chwile ze mną
To był tylko sen
Że te chwile ze mną
To był tylko sen
Kolejną ciężką wiosnę
Spędzę patrząc w krainy za oknem
W drodze samobójstwa dotknę
Albo swojej twarzy gdy dorosnÄ™
I w kolejnÄ… wiosnÄ™
Nie ogrzeje mnie Moncler
Skóra w limuzynach, alkohole
A świat, który kochałem śmierdział grobem (Proszę Cię powiedz)
Że świat, który kochałem śmierdział grobem
Szklanka zimna jak samotność
Która odwiedza me okno
Proszę usiądź na chwilę
Powspominajmy te w których żyłem
I w bezstronny pociÄ…g
WsiÄ…dÄ™ smutnÄ… nocÄ…
Chociaż nie wiem dokąd
Otrzyj proszę łzę
Powiedz tym co płaczą też
Że to był tylko sen
Że to był tylko sen
Że to był tylko sen
Że to był tylko sen