Miłości nie ma dziś lyrics

by

Evidence


[Zwrotka 1]
Nie pierdol mi, że mógłbyś zabić sukinsyn
Nie wierzę w to, że istnieje w nas samych Kukliński
Choć mamy ten instynkt, w genach walkę o ogień
Ty powiedz czy bać się mając klamkę przy głowie?
Dziś nie zaśniesz, pod domem toczy się inne życie
By przetrwać sugeruję zamknąć pizdę, nie krzyczeć
Co wydygany, jesteś jak na kwasie student
Ktoś rozpierdoli tobie łeb o parkiet w tym klubie
Ty, nie tak prędko, gdzie kryminał, ulice
Ten, kto siedzi cicho tutaj wygrywa życie
Nie chcę mędzić ci o tym co na ławce pod blokiem
Choć wiem, nie powiem, kto miał słabość zawsze do kopert
Zło ma władcę jak Joker i doradcę to wiesz sam
Zamiast żyć ci ludzie wolą patrzeć na ekran
Tego pragnie morderca twoich myśli i czasu
Praca, dom, praca, wóda, piksy do kwasu
Czy to czyści ze strachu przez wyścig za jutrem
To nasz instynkt, tu unicestwi wszystkich ten burdel
Albo być kimś lub umrzeć, pierdol desperatów
Chuj frajerom na drogę plus środkowy światu, daj mi żyć

[Refren x2]
(Bez problemu)
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś
Nie oczekuję czarów, po prostu daj mi żyć
(Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali?)
[Zwrotka 2]
Widzisz tych ludzi, dla nich chwila ryzykiem
Brat, nie chcę być taki, świat zabija ich życiem
Kocham muzykę, tą kulturę tych ulic
By dzieciakom pokazać drogę z podwórek do góry
Kolejne pokolenie, brak im wniosków w przekazie
Młodocianym gniewnym służy rozbój i kradzież
Otwórz Stary Testament, księgę Izajasza
Przeczytaj ją całą, a przejdzie ci ta mafia
Nie wstydzę się tych bloków, choć przemyśl, to śmieszne
Mieć trzydzieści lat i rozwiązywać problemy osiedlem
My żyjemy tym miejscem dodając mu złej sławy
Ale powiedz czy to ta prawdziwa miłość, czy nawyk?
Mogę z chwilą cię zabić, ale jaką miałbym korzyść?
Raczej ciągnie mnie do studia jak te gangi do broni
Życie karmi nas, ziomek, tym, co nieobliczalne
Przecież lepiej umrzeć młodo, żyjąc szybko, bez barier
Tu tego pragnie morderca naszych myśli
Byś się poddał, zeszmacił, sprzedając stracił instynkt
Żeby być kimś lub umrzeć, to nie dla mnie desperat
To twoje przeznaczenie, bracie, jak chcesz to strzelaj, daj mi żyć

[Refren x2]
(Bez problemu)
Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś
Nie oczekuję czarów, po prostu daj mi żyć
(To ja nic nie rozumiem czy oni zwariowali?)
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net