Metafora lyrics

by

Tymek



[Intro]
Yeah, uh, uh
Jest ładnie, na dworze, ta pora
Jest ciężko się oprzeć samopas
Płonąca stoi metafora
Ognista jak języki woła

[Zwrotka 1]
Uh, wzruszony napisał to [?]
Piszę tę skruszoną baję
Mówię do ciebie jak w raju
Ona mnie bije
Tam dla [?] jestem
Wszystko, co mija to raj
Lubię to życie jak w raju, danke
Dziękuje sobie, że mam
Dziękuje sobie, że mam pasje

[Refren]
Serwuje tobie papkę
Siedź cicho, jedz ładnie
Apetyt na nostalgię mam
Siadam do stołu, karmię was
Na talerzach papkę
Więc nie mów mi, co ważne
Serwuje tobie papkę
Apetyt na nostalgię
Siadam do stołu, karmię was
Więc nie mów mi, co ważne
[Bridge]
Serwuje tobie papkę
Ty siedź cicho, jеdz ładnie
Siadam do stołu, karm mnie
Na talerzach papkę
Masz, więc niе mów mi co ważne
Uwierz mi na słowo
[?] papkę

[Refren]
Serwuje tobie papkę
Siedź cicho, jedz ładnie
Apetyt na nostalgię mam
Siadam do stołu, karmię was
Na talerzach papkę
Więc nie mów mi, co ważne
Serwuje tobie papkę
Apetyt na nostalgię
Siadam do stołu, karmię was
Więc nie mów mi, co ważne
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net