Omirya lyrics
by V∆E VISTIC
[Intro]
Tutaj, gdzie Wisła dzieli nas na pół, a powietrze ciężkie, trawione przez smog
Przez północ, południe, gdzie wznosi blok się, na nim czuwa smok
[Zwrotka 1]
Yo Kraków, salut, serce dla moich chłopaków
Na miejscu starych krzaków, rosną betonowe fale, co mi zasłoniły zachód