Może Nie Trzeba Będzie lyrics

by

Dr. Dre


[Refren]
Może nie trzeba będzie wyruszać w świat
Może nie trzeba będzie zaciągać krat
Może rozkwitnie kwiat z nim dusze bratnie
Może by to opisać lat nam braknie
Może nie trzeba będzie wyruszać w świat
Może nie trzeba będzie zaciągać krat
Może rozkwitnie kwiat z nim dusze bratnie
Może by to opisać lat nam braknie

[Zwrotka 1]
Może pisany mi zimny dworzec
Gdzie bliźni przy bliźnim jak przy porsche zaporożec
Może pożre się z farorzem pedofilem wniosę do sądu pozew
Lub pod żebro sztylet wbije, nie roz orzekł
My nie, zgnije konar jeśli gnije korzeń
Na te chwile tworze, nie cisnę w Karkonosze
Bez żałowania wznoszę podziękowania Boże
Rap maniak, żodyn pozer
Etosem to że rozgryzam jak żyć
A to w końcu twardy orzech
Nie łoże na gosposię, łykam i nie donoszę na kumpli
Choć [?] do dziupli się panoszę
Pora sufli, kocha z lufki nikaj się nie woże
Styka mi pod kloszem, ale wola na dworze
Witanie wiosen choć prognoz na kalosze
Prażone na płomień, nie [?]
[Refren]
Może nie trzeba będzie wyruszać w świat
Może nie trzeba będzie zaciągać krat
Może rozkwitnie kwiat z nim dusze bratnie
Może by to opiłaś lat nam braknie
Może nie trzeba będzie wyruszać w świat
Może nie trzeba będzie zaciągać krat
Może rozkwitnie kwiat z nim dusze bratnie
Może by to opiłaś lat nam braknie

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net