[Zwrotka 1]
Pewnego dnia jaracz na potęgę
Złożył swej dziewczynie wielką przysięgę
Że już nigdy, przenigdy w życiu nie zajara
Choćby skonać miał, choćby od zaraz
[Refren x2]
Bo to on, jaracz joint
[Zwrotka 2]
Pewnego dnia jaracz na potęgę
Złamał swoją wielką życiową przysięgę
Znalazł na ulicy piękne ususzone zioło
I poszedł je sobie wypalić za szkołą
[Refren x2]
Bo to on, jaracz joint
[Zwrotka 3]
Dziewczyna go przypadkiem zobaczyła
Bo bardzo za swą szkołą chodzić lubiła
Walnęła go po blancie, jaracz się udusił
A to wszystko przez to, że przysięgę swą naruszył
[Refren x8]
Bo to on, jaracz joint
[Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]