[Zwrotka 1: Zeu]
W jedną stronę mam ten bilet dobrze znam tą chwilę
Best skille wróć na dolinę tam gdzie nasze Termopile
Od dziś już nie piję mówisz tak co weekend
Co chwile, carpe f*cken diem żyjesz
Od tego nie przytyjesz to nie twoja wina
Świt to nie witamina tylko adrenalina w tobie siła
Wstań daj na wiwat bądź wczoraj jak Hiroszima
Dziś jak młody gigant, pomyśl to tylko chwila łap duże i wydychaj
Łap jak powietrze na kolejnych płytach
Witam tych stąd i tych na ulicach
Oddychaj tutaj rewolucja zaczyna się dzisiaj
To my kartka przyjaciół garstka
Warta więcej niż to wszystko i ta walka
Razem banda z hajsem to już standard
Zupełnie jak ty i twoje zmagania o kwadrat
[Refren: Zeu]
Kiedy wszystko trafi szlak i z dymem pójdzie płyta
Co by się nie działo to oddychaj
Kiedy zostaniesz sam a resztę zostanie pycha
Co by się nie działo to oddychaj
Kiedy przyjdą po was wejdą zaczną pytać
Co by się nie działo to oddychaj
Kiedy oglądasz wiadomości i leci polityka
Co by się nie działo to oddychaj
[Zwrotka 2: Człowień]
Żyjąc tym rapem odwiedzamy lokal, rzucamy mapy na scenę
I gramy after razem póki się nie myli wokal
Jak mówią ci ze byli w blokach
Ich twarze się wymądrzają bo znają podziemie jak by gnili w lochach
Na ich ipodach czas nie widzi
No i cały czas tu czeka chwili z nimi aż powinie mi się noga
Mówią ze wokal weteranów oda
Mówią że młodzi maja wifi, a to ci toczyli to po schodach
Oddychaj ich słowa to kłamstwa
Bo wiesz że mamy prace a za wersy tankujemy auta
Albo tylko gardła
Czas się zatrzymał ale większość dalej tu zaczyna tylko blanta
Muzykę ma się w genach, ty ! sam jej nie widzisz
Ale ta scena nigdy nie pokaże ci gdzie przycisk
Wytrzymaj jak nie znany skazany na wybór
Sami siebie reanimowali na sali bez wstydu
[Cuty: DJ Screeptum]
(Jeden oddech) co by się nie działo to oddychaj
(Jeden oddech) co by się nie działo to oddychaj
[Zwrotka 3: Człowień]
Oni szukają prawdy ja jej nie mam gdzie trzymać
Na ten track wchodzę zdyszany żeby coś wydać, oddycham
Mieć swoje plany od lat szukam wyjścia
Gdy świat od tak robi zamach na skrzydła
Oddycham wstaję do pracy i pierdolę hip hop
Ty to my się zmieniamy nie czasy i skóra tylko
Znowu wracam zapominam i od nowa wszystko
Wieczorami przez chwile tylko kocham hip hop