Słowo Na Dziś lyrics

by

Zeu


[Zwrotka 1: Człowień]
Moje słowo na dziś to idź i biegnij
Nie trzeba tu śnic więc biegnij żeby dobiec do pięknych dni
Muzyka tętni to ona daje respekt mi
Oddajesz serce to nie potrzebny więcej nikt
Nikt nie pomoże zobaczyć w sobie
Zobaczyć może i choć jeden raz piękny świt
Boże nie daj za wcześnie nam przegrać
Kicaj nie witał mnie mogliśmy się nie pożegnać
Ja i wy nasza przyjaźń tu nie świeci na kartkach
Jadę prosto nie widzę kurwa śmieci na barkach
Oddajemy ci prozę która świeci jak ławka
Iw słońcu i mrozie już mnie męczy ta walka
Nie każ mi udowadniać my żyjemy inaczej
Myśl sercem wariat, a nie kurwa punchem
Myśl co robisz na osiedlu jeśli pchasz się w bajzel
Słowo na jutro nie pokazuj palcem

[Zwrotka 2: Zeu]
Rodzina to miejsce tych co dla mnie cenniejsze niż
Chcę śnić tu i być, robić swoje i żyć
Co by się nie działo wciąż to my więc dalej dziś
Walcz, bierz swoje to moje słowo na dziś
Być z tobą wbrew modom w każdej wolne chwili
Idź swoją drogą, być sobą co by nie mówili
Masz niefart, przypał, lipę, bierz to i wierz mi
Życie uczy by je brać jakie jest i być lepszym
Z większym trudem Syzyf, wieczną próbę
To prawdziwe jak kule to wszystkie próby, które
Składają nasze życie z bólem
Więc dziś odstaw wódę, poczuj dumę brat, nasz jest świat
Pada słów grad na miasto, jego tętno to takt
Który odmierza czas zostawiając w nas ślad
Teraz jak od lat mam skromne plany
Chcę robić swoje, popełniać błędy i nie wracać do starych

[Zwrotka 3: Kicaj]
Moje słowo na dziś to kochaj lub znienawidź mnie
Pozwól mi żyć, albo zabij, bo wiem OCB
Wiem jak to jest kiedy myślisz, że myślę co myślisz o mnie
To mówiąc ściśle to myślę o związku, możesz zapomnieć
Nie mamy wspólnych wspomnień, potraktuj to jak przyjaźń
Wiem, że ludzie mówią różnie - dobry ziom, albo pijak
Jestem stąd, tu nawijam, znam siebie na wyrost
Skillom do tej podobny lecz nie chodziło o miłość
Ilość rozmów pozwól, że coś mogę nawinąć
Słowo na dziś, tej znajomości pozwoliłaś zginąć
To nie film ani kino, tak miło było się spotkać
Pogadać o pierdołach, życiu i moich zwrotkach
Malowanych paznokciach, ambicjach, planach, przyszłość
Źle odebrałaś wszystko, co myślę i tak wyszło
Za miły jestem wybacz, ale inaczej nie umiem
Jestem szczery, prawdziwy, zawsze myślę co mówię
Uwierz w dupie mam to, co ludzie myślą tu o nas
Nasze życie to książka, każdy dzień w niej to strona
Skreśl i odpal gibona, przy tym mocno się sztachnij
Nie padając mi w ramiona, lecz w ramiona przyjaźni
Słowo na dziś, zgadnij, wyjdź, drzwi za sobą zamknij
I dalej żyj w świecie fantazji i wyobraźni

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net