Taktyk lyrics

by

ZDR


[Zwrotka 1: TPS]
Taktyka jest prosta, pchać wszystko w legal
Wiesz, o co chodzi, dystrybucja się rozszerza
Kontrowersje, było głośno, z lamusami się jedzie
Odkąd pamiętam nie lubili mnie przecież
Znam od dzieciaka tą kulturę, nie wiedziałem
Że to wszystko się rozwinie, że to dużo kilo warte
Przeliczam po staremu, nawyki cienia bloków
Zawsze działka równa, dźwignij wreszcie się z kłopotów
Są gotów chłopaki, co wypłata im nie starcza
Kusi inna branża, tromfa bije moja karta
We krwi zawarte chyba tu to mamy wszyscy
Nakazy, zatrzymania, parę razy po mnie przyszli
Zawistne spojrzenia, mogą sami się wyjebać
Grzebać możesz długo, nic się nie uzbiera
Życie ma życie od dzieciaka o tym lepszym
Niebezpieczne czasy, skóra pali i krew leci

[Refren: Dack & TPS]
Dla mnie plan jest prosty, prosty
Domy budować, a nie palić mosty
Choć brakuje forsy, forsy
Kombinuję dalej, dzień był owocny
Dla mnie plan jest prosty, prosty
Domy budować, a nie palić mosty
Choć brakuje forsy, forsy
Kombinuję dalej, dzień był owocny
[Zwrotka 2: Dack]
Nie zmieniam założenia, ten sam punkt widzenia
Chcę spełniać marzenia, a nie się ukorzeniać
Pozdrowienia dla Ciebie jak na lepsze się zmieniasz
Idę drogą krętą, nie wychodzę z cienia
Schowaj temat, zmieniłem taktykę
Wolę siedzieć nad kartką z długopisem i bitem
Drogę mam wyznaczoną własną, jasną
Choć plany się zmieniają, gdy jest ciemne miasto
Taktyka prosta, zarobek dzielimy równo
Tu nie ma co rozkminiać, tak ma być, to tak zrób to
Nie wszystko naraz, ale najlepiej na jutro
Bo życie się toczy szybko, czasami trwa za krótko
Upadłeś, trudno, sztuką jest się podnieść
Robić swoje, nieważne czy to jest modne
Nic na szybko, wszystko na spokojnie
Taktyka, to potrafisz w ciemności światło dojrzeć

[Refren: Dack & TPS]
Dla mnie plan jest prosty, prosty
Domy budować, a nie palić mosty
Choć brakuje forsy, forsy
Kombinuję dalej, dzień był owocny
Dla mnie plan jest prosty, prosty
Domy budować, a nie palić mosty
Choć brakuje forsy, forsy
Kombinuję dalej, dzień był owocny
[Zwrotka 3: Rest Dixon37]
Tętno uderza jak stopa, szybki hajs tu na blokach
Dziś jest lepiej, prawie najs, kurwy zazdrość mają w oczach
Nie mieliśmy prawie nic, z drugiej strony aż tak wiele
Miłość, przyjaźń, oddanie, chuj w ten szelest
Jak stracę, to odrobię i wyłożę część za Ciebie
Póki serce bije w płucach, wciągam z powietrza nadzieje
Taktyka była prosta, choć droga kręta, ostra
Poniosła tu jak rzeka niejednego osła
Powoli, w spokoju, będę chciał, to wezmę więcej
Dla bliskich coś zakręcę, by spokojniej biło serce
Przelało się przez ręce, chuj w pech i nieszczęście
Sam święty tu nie jestem i nigdy też nie będę
Widziałem łzy, płacz, matki stres, to przeze mnie
Jak chodzić, dobrze wiem, wiem, skrótów znam tu wiele
Co zrobić jak pomnożyć i odrobić, gdy ujebie
Taktyka jest tu prosta, wierzyć i nie wątpić w siebie

[Refren: Dack & TPS]
Dla mnie plan jest prosty, prosty
Domy budować, a nie palić mosty
Choć brakuje forsy, forsy
Kombinuję dalej, dzień był owocny
Dla mnie plan jest prosty, prosty
Domy budować, a nie palić mosty
Choć brakuje forsy, forsy
Kombinuję dalej, dzień był owocny
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net