W garści lyrics

by

ZDR


[Zwrotka 1: Dack]
Życie masz w garści, czy tylko tak myślisz?
Zapomniałeś co to wartość i liczysz korzyści
Egoiści, bez szacunku do bliskich
Lepszy wróbel w garści, nie pamiętacie skąd żeście przyszli?
Kto był, gdy nie było nic?
Teraz jak masz lepiej, nagle nie pamiętasz ich
Dobra fura i dupa, co ma dupę tak, jak Nicki Minaj
Wali Cię po rogach i nie mówi w twarz
Życie masz w garści, myślisz, że to mnie boli?
Nie jestem zawistny, a żyję sobie powoli
Obok kilku swoich, prawdziwych przyjaciół
Takich, którzy byli zawsze na przestrzeni czasu
Mieć w garści chcę całe swoje życie
Ogarnąć wszystko, by żyło się należycie
Upadki, nie wiem jak wy to widzicie?
Dla mnie to motywacja na szansę na lepsze życie

[Refren x2: Dack]
Chcę mieć wszystko w garści, nie wystarczy
Iść do przodu, nie tracić motywacji
Sobą być, zawsze bronić swoich racji
By życie się toczyło bez komplikacji

[Zwrotka 2: TPS]
Mocno zaciśnięte, ostre zęby, jak wilk gryzie
W garści mam, to liczę do całości drogie życie
Niby to nie szata zdobić przecież ludzi
Dlaczego mam nie kupić, dla niektórych pomysł głupi
Po co się obnosić, a po co se żałować?
Nie będę wiedział jak nie będę próbował
Zacznijmy od nowa, towarzystwo dużo starsze
Pieniądze, narkotyki, w parze z tym idzie handel
Sny czasem straszne przychodziły w murach nocą
Jak CBŚ [?] wyżej siedmiu dni to kłopot
Spokoju oaza, azyl w swoich czterech ścianach
Ognisko domowe musi płonąć, o to zadbaj
Pewne co miesiąc, reszta standard, coraz lepszy
Plan realizowany, żeby syn się cieszył
Nie musiał grzeszyć jak tata i wspólnicy
Na wyciągnięcie ręki coraz większe korzyści
[Refren x2: Dack]
Chcę mieć wszystko w garści, nie wystarczy
Iść do przodu, nie tracić motywacji
Sobą być, zawsze bronić swoich racji
By życie się toczyło bez komplikacji

[Zwrotka 3: Czesio WNP]
Choć pamiętam jak przez mgłe ukochanej słowa matki
Szanuj siebie synu, w życiu wzloty i upadki
Masz na oczach klapki, bo jesteś jeszcze młody
Życie da Ci w kosz, kiedy nie będziesz gotowy
Choć pamiętam, nie zapomnę w szeregu tylu wspomnień
Co daje mi natchnienie, kiedy w końcu oprzytomnę
[?] rodzina pełni braki
Kochasz tą jedyną, dla której to wszystko stracisz
Chcę życie mieć w garści, a nie ciągle kombinować
Realizować plany, celu życia nie zmarnować
Wykorzystać każdą szansę, jaka będzie tylko dana
Dać dobry przykład dziecku, nie ma się co zastanawiać
Nie patologii brama, co wieczór gorszy dramat
Gdzie najebany ojciec damski boks w domu uprawia
To codzienności wada jak się w życiu nie układa
Ty możesz w to nie wierzyć, większości dotyka nadal

[Refren x2: Dack]
Chcę mieć wszystko w garści, nie wystarczy
Iść do przodu, nie tracić motywacji
Sobą być, zawsze bronić swoich racji
By życie się toczyło bez komplikacji
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net