Ghetto lyrics

by

żaluzja


Leje się spirytus to odpalam lejce
Twój stary gra w csa 1.6 na kafejce

Konserwa w kiermanie, pasztetowa w pokrowcu
Twój stary prowadzi sekcje zapasów w Sosnowcu

2k19 to żaluzji scena, twoja suka jest w anglii to tacha nam big bena
Ciągnie actionmena, siorbie budkę suflera twój stary zajebał pól kilo tortu z Eklera

Żaluzja nowa szkoła chuj wam wszystkim w rowa
Twoja matka pet na banii, środa popielcowa

Wpierdalam cie w obroty jakbyś wpadł do pralki
Baraki, lombard, wózek, części od zmywarki

Mój ziomek twoja matka to nie idzie na marne
Idzie sylwester to opierdoli mu petardę Achtung,korsarz,bombka,rakieta
Twój stary staromiejska szpagat atleta

Pojebany klimat, białogardzkie ghetto
Twój stary dusi psa jednorazówką z netto

Pokurwiony łeb, jebnięta rozkmina
Twój stary zapierdala na dowozach u avina

Twoja matka kinder bueno dobry mix
Twój stary budzi matkę łokciem twelve to six
Ciągnij karła, jestem z banku Gringota
Twój stary zajebał, nowe radio z peugeota

Jestem sportowcem, Yamakashi na bidecie
Twój stary PS dwójka na raty w neonecie

Żaluzja westcoast, jestem tristeloko
Twój stary wybił matce z jarzębiny oko

Twój stary pijany, narzygał obok firany, żaluzja ma 3 stany gazowy, ciekły, stały
Rozjebane sandały, dziurawe katapilary z popielniczki pojary w mopsie zagląda w gary

Dzwonią po kasztany, mówię uno momento
Twój stary nosi czapkę, ze znaczkiem seicento

Matka na komendzie to są szmery bajery
Twój stary jak nocny bo zawsze siedzi 24

Twój stary się pruje, to szybka dziesiona
Matka wszystko widzi, liż jej oko Saurona

Żaluzja leci ostro, nie mam żadnych błędów
Twoja matka tyle na godzinę co twój stary zębów

Matka Eminem, znowu wali prąd
Twój stary freestyle, przefarbował się na blond
Nocka na komendzie, weź się przedstaw
Twój stary ofrygał matke, na kebab zestaw

Pierdoli coś frajer znowu został oszczany
To jak liść i mela i spierdolić do furmany

Jestem słodki, kto mi dupsko wyliże
Robisz godzinki, z Kałużnym na Bosirze

Zajebali stroboskop, impreza w senso
Twoja matka kroi, znowu u Avina mięso

Impreza Baraki, Misiudy urodzinki
Twój stary z Chińskiego zajebał balerinki

Rzucamy zero siedem, Jamesa Bonda
Twój stary dusi matkę, pseudonim Anakonda

Matka szybka, strzałuje browara
Twój stary zajebał, dziurawe sztruksy z Big Stara

Jadę na pieczarki to wsiadam do busa
Twój stary zajebał, znowu plecak z Alpinusa

Widzę brudasów to myślę o klamce
Twój stary stoi z Romanem na bramce
Pseudoraperzy, robię tu kaplice
Twój stary założył półbuty na świetlice

Przechodzę przez płot to tylko King Kongiem
Twoja matka do pracy, kanapki z przeciągiem

Matka się czesze, Don Corleone
Twój stary w kuchni, lepi pachą mielone

Kończę farmazon, robię fiku miku
Twój stary zajebał, kupę w brodziku
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net