oferta lyrics

by

Kukon



Ilu jeszcze z tych gamoni zechce wcisnąć mi koperte
Znowu jestem na minusie bo zjechałem po Bmke
Robie to czego nie musze czasami to czego nie chce
Znowu chciałeś być zabawny a znów zabrzmiałeś jak bezbek
Niesmaczna ironia, niebezpieczny morał z tego co się dzieje w domach złych
Każdy chciałby się tu ogrzać kiedy idzie dobrze i zewsząd ci kapie forsa
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net