PROND lyrics

[REFREN]

Biorę cały proch i mixuję go jak DJ, jade se na Groove, na telefon dzwoni CJ, niczym Kamil Stoch, suko ja latam najwyżej
Kurwa, gdzie jest, prąd? Zamiast muzy słyszę ciszę, ej, ej, ej, ej, ej, ej, gdzie jest prąd? Ej, ej, ej, ej, ej, ej, gdzie jest prąd? Ej, ej, ej, ej, ej, ej, gdzie jest prąd? Ej, ej, ej gdzie jest prąd?

[ZWROTKA 1 - XL]

Wpadam na bita, dopalam se spliffa, i kurwa, gdzie są moje korki? Biorę telefon i świecę na ściane, bo dosyć jebanej ciemności, dzwoni Salvador, że jedzie na Kato i pyta, czy jaramy lolki
Biorę se Kuboty i wpierdalam się na rolki, widzę jakieś hoe, hoe, chciały mnie na dancefloor, kurwa, głupie szmaty, poziom baterii Manolo. Ciuchy aligator, w łapie agregator ciemno o 13-stej, proszę daj mi lato

[ZWROTKA 1 - SALVADOR]

Trap, trap, jak mam robić trap? Znowu nie ma prądu, kurwa, co za świat. Map, map, jadę według map, nawet nie odpalę, no bo znowu prądu brak

[REFREN]

Biorę cały proch i mixuję go jak DJ, jade se na Groove, na telefon dzwoni CJ, niczym Kamil Stoch, suko ja latam najwyżej
Kurwa, gdzie jest, prąd? Zamiast muzy słyszę ciszę, ej, ej, ej, ej, ej, ej, gdzie jest prąd? Ej, ej, ej, ej, ej, ej, gdzie jest prąd? Ej, ej, ej, ej, ej, ej, gdzie jest prąd? Ej, ej, ej gdzie jest prąd?

[ZWROTKA 2 - SALVADOR]

Wchodzę se do kibla, by zapierdolić bona, dzwoni do mnie, kurwa, jakaś dziwka, Twoja przyszła żona. Znowu ojebała di*k'a, śliczna minka, wielka dupa, ładna buźka i fikuśna cipka
Trap, trap, suka liże moje berło, ale ją zajebe, gdzie jest kurwa mój mefedron? O, Ty, kurwa, szmato ubrudziłaś mi dywanik, nie będę Cię ruchał, jebać kurwy maczetami!

[BRIDGE]