Chwila przed wakacjami lyrics
by Fran2k
[Intro: Fran2k]
Życie zależy od chwili *Li Li Li Li*
[Zwrotka 1: Fran2k]
Nie nawidzę ludzi no bo jak mam ich kochać tutaj
Kiedy nie ma złego ducha kiedy nie ma nic
Ja nie widzę już tych ludzi no bo robię DVD
Ona ciągle nagrywa ten film jakby było
Moje życie nie ma go tutaj
Robię wszystko tak jak chce
Nie ma tu mojego druha robię *Buch Buch Buch*
Ona ciągle chce nie ma mnie nie ma mnie
Tutaj w domu jadę na wakacje *Nie Nie*
Ona myśli o mnie ale nie ma mnie
Pojechałem na wakacje bo nie czuje się dobrze
Kiedy nie mam vibu kiedy tu nie czuje rytmu
Robię wszystko tak jak chce *Yeah Yeah*
[Zwrotka 2: Fran2k]
Napisz do mnie w wolnej chwili *Napisz*
Oni chyba cie zabili *Za-Bili*
Życie zależy od chwili *Chwili*
Zobacz ile oni tu wypili
Krew pot i łzy zatrzymuje moje serce kiedy płacze to nie rytm
A mój mózg jak DVD
Ciągle tu zacina się
Bo nie mogę zmienić płyty
No bo ciągle widzę cie
Czarne smoki biją mnie
Oni przerzucają przez granice tony koki *Ej*
Jestem jak Félix Gallardo ja przerzucam dobry vibe
Tylko dobry stan dobry hajs leca samoloty no i lece ja *ja*
Śniadość twojej cery mnie przytlacza
Te wszystkie problemy to jak moja moja praca