Pamiętam Twarze Ich lyrics
by NOON
[Refren]
Idziesz przez świat tak i nagle brak kogoś
Brak tych, którzy byli zawsze obok, zawsze z tobą
To dla nich słowo na zawsze w mojej pamięci
Na zawsze w sercu tak bliscy mi uśmiechnięci
Idziesz przez świat tak i nagle brak kogoś
Brak tych, którzy byli zawsze obok, zawsze z tobą
To dla nich słowo na zawsze w mojej pamięci
Na zawsze w sercu tak bliscy mi uśmiechnięci
[Zwrotka 1]
Pamiętam twarze ich, pamiętam głosy, śmiech także pamiętam
A teraz tylko cmentarz jest miejscem spotkań
To co mogę wam oddać to prosty rap w prostych zwrotkach
Ten sam rocznik '80, w kościele śmiałem w Boga zwątpić
Patrząc na uśmiechniętą twarz na kolorowym zdjęciu
Ty tydzień wcześniej w tym samym miejscu
Modliłeś się myśląc, że sprzyjasz szczęściu
Teraz typów sześciu, na barkach drewniana trumna
A obok ból, płacz, kwiaty, wieńce
Ci co kochają już nie ujrzą więcej
Bóg postanowił wystawić tragedię
Może w tym sens jest jakiś, nie wiem
Może tam eden w niebie masz, wiedz jedno
Na zawsze w naszych sercach, w pamięci, na kliszach
Choć szkło już pękło i nic się nie da zmienić
Kwiaty na grobie więdną, lecz ty gdzieś kwitniesz
Wiara nam daje pewność, ona nie zniknie
Tak właśnie myślę, tak czuję?
Dziś odnalazłem się w pisaniu
Temat ten poruszony gdzieś tam wstecz
Na pierwszym nielegalu, powraca jak bumerang
Ktoś kogo znałam znów umiera, 23 lata byś kończył teraz
Jedna sekunda, w sekundę śmierć potrafi marzenia zabierać
To jest mój bunt tutaj w tekście, tu miejsce też jest
By wreszcie zmierzyli się ze szczęściem
Ci dla których twoje odejście ciosem było
Niech twoja wiara w Boga będzie dla nich siłą
Było to gdzieś widocznie zapisane w gwiazdach
Czarny scenariusz - z prochu w proch się obrócisz
Prastara prawda
[Refren]
Idziesz przez świat tak i nagle brak kogoś
Brak tych, którzy byli zawsze obok, zawsze z tobą
To dla nich słowo na zawsze w mojej pamięci
Na zawsze w sercu tak bliscy mi uśmiechnięci
Idziesz przez świat tak i nagle brak kogoś
Brak tych, którzy byli zawsze obok, zawsze z tobą
To dla nich słowo na zawsze w mojej pamięci
Na zawsze w sercu tak bliscy mi uśmiechnięci
[Zwrotka 2]
Dziś nostalgiczny wieczór, ja sam na sam z myślami
Jak Nostradamus pełen przeczuć
Szczęście jest przeplatane z obawami
Patrzę na zegar życia i czas na nim tak nieubłagany
Pojawia się strach o bliskich, których kocham
Oddałabym góry złota za ich życie w zdrowiu
Powód - miłość, radość i wdzięczność
Jaki bym nie był zawsze ze mną
Niejedna śmierć już odcisnęła swoje piętno
Brak ludzi, brak serc, miłości
Czasem także marzę by słowa tej osoby w moich uszach mogły zabrzmieć
Chociaż na chwilę wrócić do tych czasów dzieciństwa
Uśmiechy, żarty, klocki, namiot przed domem babci
Namiot rodem z indiańskiej wioski
Rozmowy o przeszłości wchłaniałem wszystko
Smutki, radości, słuchając czułem wojny bliskość
Zburzony Bristol, huk pistoletów miasto
I krwią zrobiony miasta retusz
Życie pochodną szczęścia i przeczuć
To przekazana saga rodzinna
W ciężkich czasach po latach
Śmierć zabrała ciebie z tego świata
Wyrok brzmiał krótko - nawrót raka
A ty byłaś twarda, a ja nie potrafiłem przestać płakać
Minęło kilka lat, miłości brak mi coraz bardziej
To życia świadomy kadr, chciałem dzisiaj do niego zajrzeć
[Refren]
Idziesz przez świat tak i nagle brak kogoś
Brak tych, którzy byli zawsze obok, zawsze z tobą
To dla nich słowo na zawsze w mojej pamięci
Na zawsze w sercu tak bliscy mi uśmiechnięci
Idziesz przez świat tak i nagle brak kogoś
Brak tych, którzy byli zawsze obok, zawsze z tobą
To dla nich słowo na zawsze w mojej pamięci
Na zawsze w sercu tak bliscy mi uśmiechnięci