NIECH BOLI / WYNALAZEK FILIPA GOLARZA - ENKLAWA LIVE lyrics
 by Sobel
		
		
[Część 1 - "NIECH BOLI"]
[Zwrotka]
Co gdybym poznał?
Kod do bram
W których znalazłbym swój dom (Swój dom)
Spod rynny w deszcz, by chwilę jeszcze moknąć
Jak jutro miałbym tam utonąć, yeah
Co, gdy dna musisz dotknąć?
Jak długo dam radę w to brnąć? yeah
[Refren]
Niech powoli płyną łzy, niech boli
Trochę podszkoli, utrze nos
Z Tobą nawet we łzach płonę
Już nie szkodzi, niech boli, niech rani aż
Aż skończę cały we łzach
[Część 2 - "WYNALAZEK FILIPA GOLARZA"]
[Zwrotka]
Tak niewiele sam o sobie wiem
Tyle jeszcze nieznajomych dróg
Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie
Moje serce wciąż nie potrafi bić
I choć chyba czuję coś, to nie wiem czy
Tu jestem, kim jestem? Nie wiem
Może mój odmienisz los, niе zgubisz mnie
Mocno trzymaj moją dłoń, prawdziwym stanę się
[Refren]
Nie odchodź już
Nieraz ktoś mi znikał jak wе mgle, przy Tobie czas to dar
Z każdą chwilą czuję Ciebie bardziej
Bądź tą najpiękniejszą baśnią - melodią, którą pozna cały świat
Proszę bądź przy mnie
I nie odchodź już na krok
W Tobie odnalazłem dom
[Outro]
Proszę, bądź przy mnie
Proszę, bądź przy mnie
I nie odchodź, nie odchodź już na krok
Proszę, bądź przy mnie
Proszę, bądź przy mnie
Proszę, bądź przy mnie
I nie odchodź już na krok
W Tobie odnalazłem dom