Na pocztówkach lyrics

by

Tananai & Rosa Chemical


Pobudzone fale, spiętrzone grzywy
Oceany marzeń, w czarnej wodzie tonę
Nie widzę, nie widzę Cię
Światło nie dociera w głębiny, zimny dotyk

Pobudzone fale, spiętrzone grzywy
W ocenie marzeń tonę, toniesz
Załamuję światło przez pryzmat w wodzie
Jestem sobą, zostawiłem osłonę

Choć zostawiłem osłonę szat na brzegu nas; Brzask
Zostawmy po sobie ślad, już nie chcę spać
Zrywam się, silny wiatr

To nieład, noc, fale, spokój x2

Pobudzone fale, spiętrzone grzywy
Oceany marzeń, w czarnej wodzie tonę
Nie widzę, nie widzę Cię
Światło nie dociera w głębiny, zimny dotyk

Prywatnie osobiście myślę
Inny tok, inny bieg rzeki
Inny tok, wartki, niebezpieczny
Straż, straż
Nie uratuję siebie z fal
Sobie nie wyrwę Ciebie z rąk duszy
Stąd nie chcę wody, mrok; Ląd

Choć zostawiłem osłonę szat na brzegu nas; Brzask
Zostawmy po sobie ślad, już nie chcę spać
Zrywam się, silny wiatr

To nieład, noc, fale, spokój x3
To nieład, noc
Dość, dosyć
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net