Jestem wytyranym weteranem
Krece blete juz nad ranem
Jebac spanie
Tak jest
Swoje miec trzeba zdanie
A nie tanie poglądy
Poszły dwa jointy
Zrobiłem sie głodny
Bo uslyszalem pezeta i jego bzdety
Słabi esmi pobudzaja moj apetyt
Ide do przodu
Ale jeszcze daleka droga do mety
Tymczasem dalej daje
Te gorące wersety
Slabym emsi robie piekło
Sprawdzam ich męskość
Słowo sie rzekło
Zobacz jaka prędkość
Masz przejebane ziom
Bo jestem wytyranym weteranem flow
Pierdole łaku twoje zdanie
O to chodzi mi
Jestem wytyranym weteranem
Jak prodigy
Zobacz jak TWR wchodzi w bit
Tobie nie wychodzi nic
TWr w miejscu nie stoi
Teraz bity mi robi sam oil beatz
Wyciskam ostatnie soki z bitu jak na gamoł
Ty w niedziele rano
Do kościoła chodzisz z mamą
Ja sie modle siedząc pod statywem
Szlifuje skill
Napierdalam niemożliwie
Słowa prawdziwe
Na pochybel
Ty twoje plyty mozesz wrzucic w kibel
Bo powrocił król
Dawaj to na full
Az ci wypierdoli w pokoju szybe
I moje ostatnie zdanie
Jestem wytyranym weteranem