Daj To Głośniej lyrics

by

Quebonafide


[Refren x2]
Czasem to miejsce dusi jak strzyga
Czasem uskrzydla ty daj to na głośnikach
Daj to głośniej sport to zdrowie
Daj to głośniej sport to zdrowie

[Zwrotka 1: Jongmen]
Ty w biegu utop go i start nie licz na fart to fakt
De facto track oparty prawdą track
To pakt na całe życie jak moje loty po bicie
Patrz jak grubo to idzie, czytaj Jongmen na ficie
W bogactwie czy bidzie stawiaj na dobry sort
Obskurne boisko czy tenisowy kort
Nie ważne, ważne że sport dziś leci promo
Wiadomo jebać sąd i policyjne zomo
Czas obrócić energię odstaw wódę i fifke
Inwestować w melanż, to jak inwestować w dziwke
Wolisz ruszyć na bibkę i z instynktami walczyć
Sam przez to przechodziłem więc wiem co to znaczy
Skup się małolacik na tym co pomoże Ci
Jak się lubisz napierdalać to nakurwiaj na ring
Find back jak budker fight wygraj na bank
To drużyna mistrzów pionę klepie dill gang ...aha

[Refren x2]
Czasem to miejsce dusi jak strzyga
Czasem uskrzydla ty daj to na głośnikach
Daj to głośniej sport to zdrowie
Daj to głośniej sport to zdrowie
[Zwrotka 2: Quebonafide]
Mówi K. syn Ciechanowskich boisk
Moja gra to styl z Ciechanowskich kronik
Nic mi tak nie koji dobrze jak triumfu smak
Z moimi ludźmi pchamy to do skutku od lat
Wiesz o co chodzi życie jest surwiwalem
Wale to na pełnej kurwie jak Carlos w finale bramę
Masz tutaj paru mocnych zawodników
Znają mnie z orlików i kilku koncertowych tricków
To jest drużyna mistrzów nie ma słabszych momentów
Od kiedy pamiętam więcej ambicji od talentu
Mam i ciągle hart żeby w słabych wbijać
Problemy nokautuje szybko jak Artek Szpila
Dopóki fart [kick feel a] wita (e) każda mila
Dalej to kolejny krok u wygranej
Nie staje w miejscu na dnie mnie nie zobaczysz nigdy
Nie staje w miejscu jestem alegorią Gloria Victis

[Refren x2]
Czasem to miejsce dusi jak strzyga
Czasem uskrzydla ty daj to na głośnikach
Daj to głośniej sport to zdrowie
Daj to głośniej sport to zdrowie

[Zwrotka 3: Pilek]
W zdrowym ciele zdrowy duch masz tatami jest nas dwóch
Teraz biega, strój obowiązkowej gry ruszam w bój
Mógłbym przejarać życie będąc w sztucznej euforii
Wybrałem być trzeźwy za to pełen wyboi
Nic nie stoi na przeszkodzie byś na co dzień ruszał głową
I popijał płatki mlekiem zamiast wyborową wodą ..sodową
Być znaczy mieć a nie mieć znaczy być wiesz
Możesz być ja chcieć a możesz chcieć i być kimś
Jaki masz styl przejścia przez cały byt wiesz
Jak byś na koniec mógł zrzucić ten syf też
Nie miałem łatwo, zostałem z matką
Mimo to tak jak reszta nie popłynąłem z literatką
I życie hardcore i i werbel wciąż w nerwach
Dbaj o rodzinę, zdrowie i graj ten spektakl
Życie we wnękach gnoju ma słodko-gorzki smak
Dill gang drużyna mistrzów trzymaj się z fartem brat
[Refren x2]
Czasem to miejsce dusi jak strzyga
Czasem uskrzydla ty daj to na głośnikach
Daj to głośniej sport to zdrowie
Daj to głośniej sport to zdrowie

[Zwrotka 4: HZOP]
Dziś ogień w moich oczach znaczy że idę do celu
Napierdalam dobry rap i z daleka od pozerów
Życie jest jak ring nieraz kolana miękną
Lecz musisz dojść do siebie by przed wrogiem nie uklęknąć
Sam wiem najlepiej ziom że sport to zdrowie
Bo od małolata byłem zawsze ze sportem w zmowie
Hale, sale, ringi dla nas to normalka
Z ziomkami na boisku zawsze przyjazna walka
Jeszcze dziś wchodzę na bit i lamusom skacze gul
Niech rozjebie wam głośniki podkręcając na full
Co przeszkadza że robimy swoje bierzemy swoje
Że mocniejsze nasze wersy niż pierdolone naboje
Uwierz w siebie chłopak, bo to ważna sprawa
Wiara w swoje siły to ziomek jest podstawa
Ćwicz ostro, trenuj to kurwa będziesz kocurem
I pamiętaj drużyna mistrzów za Tobą murem

[Refren x2]
Czasem to miejsce dusi jak strzyga
Czasem uskrzydla ty daj to na głośnikach
Daj to głośniej sport to zdrowie
Daj to głośniej sport to zdrowie
[Zwrotka 5: Fuso]
Jeśli czegoś mi brakuje będę dążył by to zdobyć
To co lubię w życiu celem właśnie by to robić
Nie będę pracował gdy zajęciem jest zajawka
A z twarzy mi wyczytasz ważne słowo satysfakcja
Wiem że trud wysiłek są pomocne do sukcesu
Że w tych realiach nie obejdzie się bez stresu
To mnie nie zniechęca nie wiem co to jest porażka
Ja i tak coraz bliżej w życiu każda lekcja ważna
Nie spojrzę w dno od spodu nie zamierzam się zatracać
To co ciągnie w dół do tego nie chcę wracać
Zdaje sobie sprawę jaka cienka jest granica
Jak szybko niszczy to co pozornie tak zachwyca
Dla bliskich moje cele nie będą destrukcyjne
Ciągle wierzę mam nadzieję i kocham swą rodzinę
Jeśli tak to kminisz i podpiszesz się pod wersem
Wita Cię drużyna mistrzów właśnie tu jest twoje miejsce

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net