Śnieg lyrics

by

Quebonafide


[Zwrotka 1]
Nowym autem przez mój stary blok
Starzy znajomi mają nowy wzrok
W nowej galerii nie mam starych zdjęć
Mam nowy numer i mam nowy phone
Żaden nowy ja, choć to nowy rok
Żaden nowy brat, ze mną starzy są
A ja wciąż mam w sobie wiele nienawiści
Koledzy z piaskownicy to dealerzy narkotyków
Ten, któremu nie wyszło, dzisiaj leży na odwyku
Nikt się nie śmieje do rozpuku
Skurwielu, jak mnie nie znasz, przeczytaj jakiś artykuł

[Pre-Refren]
Jakim cudem chcesz być prawy w mieście bandytów? Powiedz
Jakim cudem mam być prawy w mieście bandytów?

[Refren]
Ulica pachnie jak deszcz
Miasto pachnie jak grzech
Mam serce zimne jak lód
Ulica pachnie jak deszcz
Miasto pachnie jak grzech
Mam serce zimne jak—

[Zwrotka 2]
Hej, klub jest nasz
Połamałbyś sobie nogi stojąc tu gdzie ja
Ludzie robią ze mną foty
Dupy dałyby się pociąć za mój dotyk
A ja kurwa wciąż nie umiem spać
Zaraz mam 20 lat i się boję
Gdzie uciekł ten czas kiedy byłem krnąbrnym gnojem
Mam nowe mieszkanie, nowe ciuchy, wszystko nowe
A moi przyjaciele martwią się o moja głowę
Wielu chce mój tytuł
By śmiać się na marmurze, płakałem na chodniku
Prawdziwą przyjaźń rozpoznałem leżąc w bagażniku
[Pre-Refren]
[Łkanie]
Jakim cudem chcesz być prawym w mieście bandytów? (Kurwa)
Jakim cudem mam być prawy w mieście bandytów?!

[Refren]
Ulica pachnie jak deszcz
Miasto pachnie jak grzech
Mam serce zimne jak lód
Ulica pachnie jak deszcz
Miasto pachnie jak grzech
Mam serce zimne jak—

[Outro]
Ulica pachnie jak deszcz
Miasto pachnie jak grzech
Mam serce zimne jak lód
A ona blada jak śnieg
Ona blada jak śnieg, ona blada jak śnieg
Ona blada jak śnieg, ona blada jak śnieg
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net