Paryż (3rmx) lyrics

by

Quebonafide


[Zwrotka 1: Otsochodzi]
Pojebane miasto, pojebany ja
Ta sama ulotka, ale wezmę setny raz
WWA, WWA, całkiem nowy świat
Zostawiłem listy w empiku, tytuł Slam
Pisze o mnie brzydko i ładnie cała gra
Miedzy opiniami w sumie wyjebane mam
W telefonie wystukuję booking, pytasz po co byku
By o siódmej rano parzyć sobie kawę w Paryżu
Czytać wasze hejty w Paryżu, może jutro Paryżu
Świat pełen wygód, my tak głodni go
Więcej miłości i niech już się nie kończy to

[Refren: Otsochodzi]
Życie słodkie jak Paryż, Paryż, Paryż
Życie słodkie jak Paryż, Paryż, Paryż
Życie słodkie jak Paryż, Paryż, Paryż
Życie słodkie jak Paryż, Paryż, Paryż
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net