:( lyrics

by

Quebonafide


[Zwrotka 1: Astek]
Męczą mnie żebym sprzedał kawał, chyba by kupili nawet kawał gówna
Oo pfff; kopi luwak
Słowa generalnie układają mi się same; T9
Ale dzisiaj niekoniecznie, to wielkie szczęście, że mam stalowe nerwy jak T800
We no sobie zapamiętaj - robię muzykę, nie performance
Nie chce być jebany pajacykiem na językach jak Air Jordan
Jeśli masz mnie za kabareciarza, a potem rapera, to ssij wora
Chuj, że lubimy polecieć se w kulki czasem; figloraj
Fani zawiedzeni "Co to za klimat? Gdzie beka? Gdzie pompa?"
;Elżbieta Bieńkowska
Jebać to, idę na melanż, piję na smutno, nie mam wcale ochoty
A jak impreza już siada, to proszą mnie mordy, żebym ją postawił na nogi
"Jaras, weź sypnij żartem z rękawa", nie mam wcale ochoty
Kurwa, chyba zacznę wkładać tank topy
Nie chce się bawić, ta gra nie jest warta świeczki jak imieniny
Sorry mam dziś kiepski humor; Jarek Mleczko, skurwysyny

[Refren: Dwa Sławy]
Bezbek - będą dzisiaj mówić na mieście
Bezbek - sorry, ale beki nie będzie
Stary, ja to pierdolę, ja pieprzę
Czasem zabawnie, ale nigdy śmiesznie
Bezbek - będą dzisiaj mówić na mieście
Bezbek - sorry, ale beki nie będzie
Stary, ja to pierdolę, ja pieprzę
Czasem zabawnie, ale nigdy śmiesznie
[Zwrotka 2: Rado Radosny]
Co się nie śmiejesz? Przecież w kawałkach lubisz bekę
W ogóle to, kurcze, ja pierdzielę, skąd tyle beki w ludzkim ciele
Nie wiem, dzisiaj bym bombę jebnął wszystkim
Czemu? Nie wiem, chyba biomet niekorzystny
Cenią mój humor, dzwonią gadać i gadać
A jak zaczynają słodzić, to mi cukier spada; piniata
Odpadam, nie uraczę gadką was nigdzie
Chcą ze mną choćby wyjść na spacer, ja to Bractwo Aryjskie, łapiesz?
Ja znowu rozegrałem to jak gówniarz
Mam mleko pod nosem i mioda w uszach
Uśmiechamy się do ludzi, a to może maska u nas
Odnajdziemy się na pewno gdzieś; spotted czarna dupa
Po pijaku śmieję się najszczerzej i to mówię, gdy nie patrzę trzeźwo
Dlatego zawsze chodzę z małpką tak jak Michael Jackson
Są stand up'y, jest i stypa o dziwo
Kiedyś będziemy z tego lać, pozwól, że dzisiaj pomidor, okej?

[Refren: Dwa Sławy]
Bezbek - będą dzisiaj mówić na mieście
Bezbek - sorry, ale beki nie będzie
Stary, ja to pierdolę, ja pieprzę
Czasem zabawnie, ale nigdy śmiesznie
Bezbek - będą dzisiaj mówić na mieście
Bezbek - sorry, ale beki nie będzie
Stary, ja to pierdolę, ja pieprzę
Czasem zabawnie, ale nigdy śmiesznie
Bezbek - będą dzisiaj mówić na mieście
Bezbek - sorry, ale beki nie będzie
Bezbek - będą dzisiaj mówić na mieście
Bezbek - sorry, ale beki nie będzie
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net