Pono, Koras - Nieśmiertelna nawijka ZIP Składowa lyrics

by

Zeus (POL)


Czy wystarczy słowo, które obarczy podejrzenia
Że to nie farmazon, nie pomówienia?!
Wierny obrazom pola widzenia
Wbrew zakazom, gdy mam coś do powiedzenia
Swoje zdanie w nagranie zamieniam
Jestem uczniem, lecz dociera do mnie to, że się wyróżnię
Mówiąc do szerszego. Kto skorzysta z tego, nie pójdzie w próżnię
Bo Bóg dał nam hip-hop, by nas jednoczyć
By otworzyć nam oczy, dał rym, talent boży
Nowy rozdział w dziejach hip-hop otworzył.

Debiutancka solowa płyta Pona pokazała z pełną mocą, że nawet w ulicznej stylistyce można dbać o technikę, eksperymentować z flow, akcentami, brzmieniem, nie ograniczać się do podkładów utrzymanych w klimacie Paryża albo Queensbridge. „Nieśmiertelna
Nawijka ZIP Składowa” w kwestii produkcyjnej akurat tego nie potwierdza, bo Waco jest tutaj mocno zapatrzony we francuskie brzmienie. W niczym to jednak nie przeszkadza, ponieważ to jeden z najlepszych beatów jego autorstwa, z miejsca pobudzający do ruszania głową, dopracowany w każdym calu. Zaskakiwać może za to tekst, bo braggadocio w wydaniu członków ZIP Składu w 2002 roku to było coś niespodziewanego. Pono i Koras staroszkolnym zwyczajem wchodzą sobie w słowo, przez cały numer wymieniają się wersami, wychwalając hip-hop jako gatunek, opisując swój wkład w całą kulturę przedstawiając własną wersję „exegi monumentum”. Czas pokazał, że panowie mieli rację – ich słowa przetrwały lata, do dziś cieszą się sympatią i szacunkiem słuchaczy w końcu to przecież nieśmiertelna nawijka ZIP Składowa

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net