Lepszego życia bilet lyrics

by

Paluch


[Zwrotka 1]
Czemu całe noce nie śpię? Bo jeszcze się wyśpię
Czeka na mnie dziś tu kilka głębszych przemyśleń
Nie chcę żeby mój rap to był pusty dźwięk
Chcę żebyś czuł to jak ja kiedy słuchałem Brudnych Serc i Reno
Się dziwiłem labelom czemu ich nie chcą
Dziś się jaram, że to wciąż symbolizuje niezależność
To fajne czasy choć mało kto słuchał moich jointów
I miałem spodnie o wiele szersze od horyzontów
Rap nie był traktowany jakby to był konkurs
Ale nie zrozumiesz jak w tym nie siedziałeś od początku
A ja nie będę ci na siłę gadał o tym wątku
No bo żyjesz w innych czasach i inny będzie twój oldschool
Wszyscy czasem sobie narzekamy
W Polsce w chuj jest dobrych producentów, gorzej z raperami
Ale coraz więcej młodych MC rzuca dobre wersy
Są obiecujący, zobaczymy czy są konsekwentni
Trzymam kciuki, nie patrzcie na mnie jak na mistrza
Czekajcie aż nagram klasyk, wtedy bierzcie ze mnie przykład
A jak się czujecie najlepsi no to bierzcie freestyle
I przyjedźcie ale póki co nie da się z SB wygrać

[Refren x2]
Wszystko o sobie powiedziałem w tekstach
Nie wiem czy ciebie to wyleczy dzieciak
Bo przecież ja nie daję autografów na receptach
Ja je daję na biletach
To bilety do lepszego życia
[Tekst i adnotacje - Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net