Wolne słowa lyrics

by

Paluch


[Kali]
2 marca 2011
Katowice 23:03
Siemasz bratku, co u Ciebie?
Wiem, chwilę mnie nie było, wybacz mi
Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko gra, a zdrowie Ci dopisuje
Słyszałem, że Twoja sprawa ma iść do ponownego
Mam nadzieję, że już wkrótce będziesz na wolności
Bo ile to już kurwa mać lat
Za długo
Chciałbym do Ciebie jakoś przyjechać
Uściskać Cię wariacie
Z tego co wiem zdjęli Ci enki
Zajebiście, nareszcie
Potrzebujesz czegoś? Mogę coś dla Ciebie zrobić?
Zadzwoń do mnie jak będziesz mógł, prośba
Pewnie spytałbyś co u mnie
Wiesz jak ze mną jest, wiesz jak u mnie różnie
Przyjadę to pogadamy, bo to nie temat na listy
U mnie ogólnie lipa, problemów w chuj
Nie wiem od czego zacząć
Ale czym są moje kłopoty w porównaniu z Twoją udręką bratku
Jak już wszystkiego mam dosyć to w końcu dociera do mnie, że jestem wolny i niczego więcej prócz wolności nie potrzebuję
No i Twojej facjaty, hehe
Trzymaj się tam bracie
Zawsze przy Tobie z szacunkiem, poważaniem
- Kali
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net