​solopodkontrolo lyrics

by

Zui


[Intro]
Wiem, że mnie nienawidzicie
Wiem, że chcecie mnie zniszczyć
Mimo to mam dla was nagrodę
Nagrodę, za tysiące przesłuchanych rzeczy średnich

[Zwrotka 1]
Światła w tunelach zawsze były dla mnie pociągami
Gdybym był normalny, dawno bym to rzucił, stary
Wiem wszystko o przegranych jak pracownik MOPS'u
Solo szczere, jakbyś w bani mi założył podsłuch
Zaraz ten podmuch, propsów zmieni
Się w monsun, pot i trening
Ja nic innego nie robiłem przez ostatni czas
Dziś wiem, że jestem zdolny do zmian jak Optimus Prime
Długo wydobywałem siebie z siebie, ale jestem
Wjeżdżam, jakbym dostał właśnie nowe serce
Chcę sold outów, chcę OLiS'u, chcę, chcę, chcę wyświetleń
Będę migał ci tu coraz częściej, uwaga na epilepsję
Nie mam czasu naprawić zegarka
W oczekiwaniu na to prawdziwe życie jak larwa
Wiem, że strach jest ceną bogactwa
A ja boję się kurwa na maksa

[Refren x2]
W bani non stop łomot
Piszę wersy co noc
Póki mam świadomość
#solopodkontrolo
[Zwrotka 2]
Wszystkim, którzy nienawidzą bez powodu, właśnie daję powód
Pracuję, bo jestem pasjonatem niezdychania z głodu
Ambicja mnie niesie, nie coraz grubszy rulon
Będę żył wiecznie lub umrę próbując
Zaraz pierwszy singiel, zaraz wjeżdżam z nową płytą
Stworzyłem nową jakość, a nie tylko nową ilość?
Do wszystkiego, co mam, to doszedłem sam
I będzie tak nawet, jak będę wpierdalał sam tynk ze ścian
Nawet się nie bierz za punche, kaleko, jak nie wiesz
Bo moje punche się zaraz wezmą za ciebie
My nie lubimy obcych jak Men in Black
Chcesz ze mną beefu? Nie odklepałbym w alei gwiazd
Z tym, że nie wchodzę do oktagonu za amatorami
Nie potrzebuje siły, przewracam oczami
Bardzo mi miło, że o solo ludzie męczą
Na dysku więcej pilotów niż US Air Force

[Przejście x2]
Śnię o tym, by się wyspać, bardzo proszę narkozę
Brak czasu na bilans strat, w końcu skończę na SOR'ze
Nie mam sił już tak gnać, tempo tak jak na torze
Więc nie mów mi, że gwiazdorzę, gdy życie pędzi; time-lapse

Deemz na bicie, szmato!
[Refren x2]
W bani non stop łomot
Piszę wersy co noc
Póki mam świadomość
#solopodkontrolo

[Cuty]
Solar, Solar (poza kontrolą)
To zawsze była gra o życie a nie hobby w weekend
Trzeba podjąć to ryzyko, rap to nie łatwy chleb dziku
Solo szczere jakbyś w bani mi założył podsłuch
Ta muzyka jest dla mnie jak dla innych wiara w boga[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net