Gadaj, gadaj... lyrics

by

QueQuality


[Intro: Fiłoń]
Gadaj, gadaj mała
VBS, Fiłoń, CatchUp
Sprawdzaj to dzieciak

[Zwrotka 1: Fiłoń]
Nie chce mi się łamać z tobą granic, bejbe
Ty sobie ubzdurałaś, że jest między nami Schengen
Gruboskórność wszechobecna
Wiem, że będę szczerbaty, jak se dziabnę szczęścia
A może by nałożyć kaganiec na pysk?
I się nie przejmować w chwilach, kiedy aż chce mi się gryźć
A w klubie nie jeden kolo będzie zgrywał żigolo
I liczył z tobą na jakiś mały gang bang
Bardzo fajnie ruszasz tyłkiem, on by zlizał ci z ust szminkę
Ty się kręcisz w kółko, jakbyś była cyrklem
Po kwadransie wiem tyle, że byli razem w łazience
Nie wiem po co tam poszli, ale wątpię, że myć ręce
Trochę smutne, to był mój ziomek
Dziś nie poznaje, kiedyś przybijał pionę
Już mnie to nie rusza, nie ogarniam świata
Dawno uciekłem za daleko, by mieć tu do czego wracać

[Refren: CatchUp]
Tu dupy dadzą dupy za prevkę
Typy ukrzyżują za pengę
Ja tylko robię co mi się zechce
A ty gadaj, gadaj, gadaj, gadaj...
Chorągiewki na wietrze
Przecież ja takich pieprzę
Więcej słuchać mi się nie chce
No to nara, nara, nara, nara...
[Zwrotka 2: VBS]
Nie to, że mi się nie podobasz, mała
To nie złudne, po prostu miał cię jeden, drugi, trzeci, czwarty kumpel
Chcę maniurkę, która ma za zadanie mówić mi dobranoc, siema
Inne tylko do tej pory mówiły mi do widzenia
Gadaj, gadaj zdrów, ej, gadaj, gadaj, gadaj znów
Oboje wiemy, że te gadki twe to jeden wielki...
Czuję się jakbym okupował planetę
Na tyle, żebym emigrował na inną planetę z petem
Cham, prostak, gówniarz, szczeniak bez kultury
Ja się nie czuję tak, po prostu, typie, gdzieś mam te maniury
I typa, który mówi, że nie dojdzę tam, gdzie chcę
Zaśpiewam I don't care czy jakoś tak
Bez publiki czuję się jak alien w sumie
Krzyczą moją ksywę, nigdy tego nie zrozumiem
A ja chciałbym, żebyś ty ją powiedziała
I nie tylko kiedy źle się o mnie wypowiadasz
Mówię nara, nara im mówię [?]
Choć czasem nie umiem, każdy to tu zna
I nie wie, z jakich to pobudek
Chcę milion z tobą pobudek, ty też tak mówisz, mała
Ale nie wierzę ci, bo ciągle tylko gadasz, gadasz

[Refren: CatchUp]
Tu dupy dadzą dupy za prevkę
Typy ukrzyżują za pengę
Ja tylko robię co mi się zechce
A ty gadaj, gadaj, gadaj, gadaj...
Chorągiewki na wietrze
Przecież ja takich pieprzę
Więcej słuchać mi się nie chce
No to nara, nara, nara, nara...
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net