Nie Interesuje lyrics

by

Żabson


[Zwrotka 1]
Ile kosztują diamenty?
Ile kosztuje twój cały dom i twoja mała lady?
Ile znaczy pierdolony sos dla całej twojej dzielni?
Nie bogaty jeszcze to nie tak, a wszystko goin' crazy
Kurwa mać, rozbujaj cały hajs i bądź jak oni - biedny
Rozbijam cały bank, a nie biorę broni do ręki
Pierdolę cały świat i piję znowu Brandy, ey
Nie obchodzą mnie te brandy odzieżowe, wierz mi

[Refren]
Nie interesuje nic, a ona głównie pieprzy
Daj jej więcej pić, a pokocha te głupie wersy
Nie dali mi nic, bo sam dojdę do tych pieniędzy
Prędzej, niż dojdę do ciebie, wyjebie ją w dwa weekendy
Dwa weekendy, tylko dwa weekendy
Dwa weekendy, tylko dwa weekendy
Dwa weekendy, tylko dwa weekendy

[Zwrotka 2]
Molly, molly, molly, miałem pierdolony pomysł
Jak to zrobić, ona chciała tylko dzwonić i dzwonić
Nie ma, że boli, pierdoli mnie cały popis, unikasz rozmowy?
Unikatowy jak domy mody, co mi zrobisz jak mnie złapiesz?
Wychowałem się na rapie jak na błędach
Nie swoich, a cudzych, dzisiaj potrafię wstać kurwa z miejsca
Poruszyć tłumy jak one te dupy, by ruszyć wszechświat
Chcesz być Double G, jak na pasie Gucci, ale bez węża
[Bridge]
To nie pierwsza emigracja, co jest pięć na osiedlach?
Gdzie jest gang na melanżach, kiedy pęka dwusetka?
Jest za pięć jedenasta, sobie to kręcę od dziecka
Wszystko co musisz to przetrwać
To nie pierwsza emigracja, co jest pięć na osiedlach?
Gdzie jest gang na melanżach, kiedy pęka dwusetka?
Jest za pięć jedenasta, sobie to kręcę od dziecka
Potem nie wiem jak się ye, wszystko co musisz to przetrwać

[Refren]
Nie interesuje nic, a ona głównie pieprzy
Daj jej więcej pić, a pokocha te głupie wersy
Nie dali mi nic, bo sam dojdę do tych pieniędzy
Prędzej, niż dojdę do ciebie, wyjebię ją w dwa weekendy

[Zwrotka 3]
Łatwa zasada po batach, na gastro potem na próbę
A wieczorem chcę widzieć całe miasto w jebanym klubie
Cały świat by chciał mi zrobić na złość, dlatego nie lubię go
Przez ludzi przemawia zazdrość, od nich już nie czuję flow
Życie to nie pierdolona gra i nie serial jak „Killer”
Ale jestem seryjnym mordercą jak W.E.N.A na Quiz'ie
Każde życie jest bezcenne, niby, a sprzedasz za dychę
Pierdol rap, pisz te podręczniki jak jebać dziewice
Elo brat, tyle lat, nie wiem co dzieje na streecie się
Hajs czy nie hajs? Jak masz szczęście no to gites jest
Chlać czy nie chlać? Znowu i nie widzieć liter wręcz
Mamy dylematy, a poza tym jebać internet
Jebać internet, każdy dziś w nim jest
Kimś innym, niż wszyscy, kimś innym, niż inni
Kimś innym, niż myślisz
[Refren]
Nie interesuje nic, a ona głównie pieprzy
Daj jej więcej pić, a pokocha te głupie wersy
Nie dali mi nic, bo sam dojdę do tych pieniędzy
Prędzej, niż dojdę do ciebie, wyjebie ją w dwa weekendy
Dwa weekendy, tylko dwa weekendy
Dwa weekendy, tylko dwa weekendy
Dwa weekendy, tylko dwa weekendy
A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Copyright © 2012 - 2021 BeeLyrics.Net